Co prawda dzisiejszy poniedziałek jest bardziej jesienny niż letni, jednak to nie powód do braku aktywności.
Jeśli jednak kogoś zdążyła ogarnąć już (przed) jesienna chandra, jak co poniedziałek mam dla Was dawkę porządnych motywacji.
Lubicie jesień ? Jest to pora Waszej wzmożonej aktywności fizycznej, aby być "fit" na przyszłe wakacje czy ćwiczycie tak, jak do tej pory ?
Lepiej zaczyna się Wam ćwiczyć jesienią czy pora roku do rozpoczęcia przygody o swoje piękne ciało nie ma znaczenia ?
Dajcie znać w komentarzach.
Zanim podzielę się z Wami tygodniowymi motywacjami chciałabym Was zaprosić na poprzedni post
o kampanii "XI Nie porzucaj" oraz zachęcić do pomocy i udostępnienia :)
Pokażcie, że jesteście.
Pokażcie swoją moc :)
Na moim blogu możecie znaleźć różnorodne wpisy - motywacyjne, kosmetyczne i wiele innych.
Pojawiają się też wpisy, które nazywam wyjątkowymi.
Są takie, ponieważ ich tematyka jest mi bardzo bliska.
Niosą za sobą wielkie przesłanie, dobro i chęć pomocy.
Dzisiaj chciałabym, abyście poświęcili swój cenny czas i uwagę, na taki post.
Jeśli odwiedzacie mnie w miarę regularnie na blogu czy na Instagramie, wiecie że kocham zwierzęta.
Odkąd mam królika moje zainteresowanie nimi i wszelkimi kampaniami wzrosło jeszcze bardziej.
Za codzienną radość i uśmiech, których są przyczyną; za opiekę, grymaszenie przy jedzeniu i wspólne zabawy - za wszystko co dobre i złe, za to że są DZIĘKUJĘ.
Jednak nie każdy królik, kot, pies czy inne zwierze ma tyle szczęścia, aby spać w ciepłym domu i mieć pełen brzuszek.
Nie każdy może cieszyć się wspólną zabawą czy długimi spacerami po parku.
Nie każdy...bo wiele z nich zostaje porzuconych.
Szczególnie w okresie wakacji, kiedy to właściciele nie wiedzą, co zrobić ze swoim pupilem.
Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w okresie wakacji liczba porzuconych zwierząt wzrasta o 20-25% (!).
W związku z tymi przerażającymi danymi i chęcią dbania o życie i zdrowie wszystkich zwierząt chciałabym Wam opowiedzieć o akcji Karmimy Psiaki organizowanej przez Fundację Sarigato.
Od sierpnia trwa kampania XI Nie porzucaj.
Kampanię wspierają: Natasza Urbańska, Rafał Maślak, Sylwia Nowak i Kamila Szczawińska.
Wszystkie te osoby wzięły udział w kontrowersyjnej sesji zdjęciowej, przedstawiając porzucone zwierzęta.
Jeśli do kogoś nie przemawia widok psa zakopywanego żywcem, jedzącego kiełbasę nabitą gwoździami czy przywiązanego łańcuchem na pastwę losu do drzewa, przedstawiam kilka zdjęć z sesji.
Sylwia Nowak
Kamila Szczawińska
Natasza Urbańska
Rafał Maślak
Natasza Urbańska
W związku z trwającą kampanią prowadzona jest zbiórka fundraisingowa, którą znajdziecie tutaj.
Na dzień 14 września 2016r z potrzebnych 26 000 złotych zostało uzbierane 8 277 złotych co daje zaledwie 31% celu.
Do końca zbiórki zostało niewiele, bo 24 dni, a brakująca kwota wynosi 17 723 złotych.
Stąd prośba do Was - moich czytelników, na których zawsze mogę liczyć POMÓŻCIE.
Za każdą kwotę wspólnie z Fundacją Sarigato będziemy ogromnie wdzięczni.
Jednak czym jest nasza wdzięczność w porównaniu do wdzięczności zwierząt, które uniknęły porzucenia... .
Zebrane pieniądze zostaną przekazane na:
zakup domeny i jej utrzymanie
gromadzenie danych
stworzenie grafik do strony
opłacenie pracy programisty
stworzenie wersji moblinej dla serwisu
promocja strony
Portal, który zostanie stworzony dzięki Waszej pomocy będzie serwisemzawierającym bazę hoteli dla zwierząt i miejsc przyjaznych zwierzętom oraz będzie poświęcony edukacji i będzie miał przeciwdziałać porzuceniom. Za określone wsparcie finansowe otrzymacie podziękowania w zależności od kwoty, np. 10 złotych -> imienne podziękowania od całej ekipy Karmimy Psiaki wysłane na adres e-mail.
20 złotych -> filmik wideo z podziękowaniami od nas i imienne podziękowania od całej ekipy Karmimy Psiakiwysłane na adres e-mail.
50 złotych i więcej -> miejsce w zakładce “Wsparli nas” w uruchomionym serwisie, filmik wideo
z
podziękowaniami od nas i imienne podziękowania od całej ekipy Karmimy
Psiakiwysłane na adres e-mail.
(...)
Więcej informacji odnośnie kampanii i form podziękowań znajdziecie tutaj.
Najmniejsza kwota jest kolejną cegiełką w tworzeniu projektu na rzecz zapobiegania porzucaniu zwierząt.
Jeśli nie możecie pomóc finansowo udostępnijcie stronę na swoich blogach, w mediach społecznościowych, gdzie tylko możecie. Niech nowina pójdzie w świat i razem stwórzmy coś pięknego.
Sesja przeciwko porzuceniom zwierząt -> klik Wcześniejsze posty -> klik , klik
Jeśli macie pytania piszcie w komentarzach lub w wiadomościach prywatnych. Pokażcie, że jesteście :) !
Pewnie doskonale wiecie, że dzisiaj mamy poniedziałek.
I to nie koniecznie dlatego, że szef zarzucił Was pracą, a wcześniej było ciężko wstać po udanym weekendzie.
Jeśli nie zaczął się on dla Was za dobrze to mam nadzieję, że dobrze się skończy.
Jak w naszej poniedziałkowej tradycji się przyjęło czas na dawkę motywacji :)
Niby nic.
Jakiś wysportowany brzuch i ładna, jędrna pupa.
Obrazek, jak obrazek, których pełno w Internecie... być może.
Jednak kiedy "bardziej" się przyjrzycie mocniej będą na Was oddziałowywać.
Przynajmniej u mnie to tak działa, dajcie znać jak jest u Was z tymi obrazkowymi motywacjami.
A kto gapa i nie widział mojego debiutanckiego home decore to zapraszam tutaj
Dzisiaj trochę inaczej, niż zazwyczaj :)
Chciałabym pokazać Wam małe i większe rzeczy, które w moim mieszkaniu czuję się naprawdę dobrze i bardzo swojsko.
Aktualnie wynajmujemy jednopokojowe mieszkanie, więc nie mamy za bardzo jak zaszaleć - wiadomo, co za dużo to nie zdrowo.
Jednak dzięki drobiazgom, które za chwilę Wam pokażę to mieszkanie "żyje" i czuć, że jest "nasze".
Mieszkanie, do którego chce się wracać i chce się z nim przebywać.
Wiadomo, że inaczej by to były gdybyśmy mieli własne mieszkanie, ale nie mamy co narzekać.
Grunt, że tutaj gdzie codziennie funkcjonujemy, spędzamy mnóstwo czasu i jemy wspólne posiłki - po prostu czujemy się dobrze.
Drobne serduszka witające gości w przedpokoju.
Stay a while (no name) & Love is in the air (Pepco)
Pozostając przy ozdobach "wiszących".
Życiowe, motywacyjne hasła na codzień :) Enjoy the little things (no name) Follow Your Dreams (no name) If you cane dream it you can do it (Pepco)
Cudowna grafika, dzięki wspaniałej pracy Magdy z bloga My Pink Plum :)
-> Marnuj czas z kimś kogo kochasz <-
oraz świeżo przywiezione, a co za tym idzie jeszcze nie powieszone: Keep calm and be yourself (no name)
Kolejne cudowne a'la wiklinowe serce z uroczą kratkowaną, granatową wstążką z Pepco
Dbam też o wieczorny klimat.
Ozdobne lampiony i słoik na świeczkę :)
Jesień za pasem, więc należy zrobić zapas świeczek i wosków.
To jest to co uwielbiam w jesienno-zimowych wieczorach.
Mały ozdobny słoiczek.
Motyw serca i również urocza granatowa kokardka.
Słoik z Pepco, a w środku cukiereczki z "wróżbą" :)
Kolejny zakup z Pepco.
Podobno piękno tkwi w prostocie.
Gdy tylko zobaczyłam ten ceramiczny pojemnik wiedziałam, że muszę go mieć.
Możecie tutaj trzymać co tylko chcecie, u mnie mieszka cukier ;)
Uwielbiam koce i ozdobne poduszki.
Póki co moja nowa "pasja" się dopiero rozwija także jestem w posiadaniu dwóch kocy i poduszek.
Ale to przecież dopiero początek... :D
Poduszka Home sweet home -> Pepco
Nad łóżkiem mamy takie dwie lampki.
A na lampce ptaszki, które nazwałam "purkawkami" - jeśli oglądaliście Kevina samego w Nowym Yorku to na pewno wiecie co miałam na myśli :)
Te urocze ptaszki znalazłam w Rossmannie.
Ręka w górę kto uwielbia kwiaty :)
Zarówno te doniczkowe i cięte dodają uroku mieszkaniu.
A teraz pora na jesienne wrzosy :)
Ze względu na metraż mieszkania to moje małe "home decore".
Powoli brakuje nam ścian na nowe ozdoby, więc będziemy zmieniać dekoracje.
Uwielbiam małe wielkie rzeczy, które sprawiają że nasze mieszkanie ma to "coś" w sobie :)
Pepco, Home&You i Ikea to dla mnie prawdziwy raj.
W przeciwieństwie do mojego portfela.
Jednak nie potrafię wejść, do któregoś z tych sklepów i wyjść z niczym.
Mam nadzieję, że żadne z nas - ani ja ani wy, nie będziemy musieli za długo czekać na kolejce home decore.
Czas mija zanim nie ubłagalnie.
Tym samym witam Was w pierwszy poniedziałek września.
Jesień tuż, tuż.
Długie wieczory z książkami i ciepłą herbatą coraz bliżej.
Grube swetry i seanse filmowe pod ciepłym kocem - kto tego nie lubi :) ?
Jednak dbać o siebie należy o każdej porze roku, więc motywacji nigdy dość.
Tym bardziej w takie dni, jak dziś - przynajmniej u mnie; szaro, zimno i deszczowo z burzami.
Jak spędzacie poniedziałek ?
Aktywnie czy odpoczywacie ?
Jakie jest Wasze ulubione ćwiczenie, które przynosi Wam największe efekty :) ?
