poniedziałek, 21 października 2013

kolejna próba powrotu

Cześć.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie było mnie tutaj ponad miesiąc czasu. Wiem, że strasznie zaniedbałam nie tylko bloga, ale przede wszystkim Was - moich Czytelników.
Tak, jak w tytule postu przygotowuję się do próby kolejnego powrotu. Powrotu nie tylko do (w miarę) regularnych postów, ale również do chociaż jakiejś aktywności fizycznej. Wracam również dzisiaj do pracy* po dwóch tygodniach urlopu. Skumulował się czas powrotów. Nie wiem czy to przez jesień, której zazwyczaj towarzyszy jakaś depresja czy jak do tej pory mój brak czasu i lenistwo... .
Wolę nie myśleć dalej i nie rozdrabiać się na powody, które pewnie nawet nie chciałyby mi popsuć moich planów. Zdecydowanie lepiej zabrać się do pracy (nie tylko) nad sobą.
Kto wie...może od listopada po raz pierwszy (!) udam się na siłownię z moim Chłopakiem. On ćwiczy od grudnia zeszłego roku w miarę regularnie. Ostatnio jakoś zgadaliśmy się w tym temacie. Jeśli chociaż troszeczkę zdążyliście mnie poznać, to pewnie możecie się domyśleć, że jak zawsze mam obawy. Sama siłownia jeszcze nie jest pewna ponieważ, nie wiadomo jak nam spasują zmiany w pracy. Z racji tego, że jestem totalnym laikiem w temacie siłowni, a szczególnie ćwiczeń na siłowni to chciałabym Was prosić, abyście mi polecili, jakiś fajny zestaw ćwiczeń :) Oczywiście (chyba, jak każdej z Nas) zależy mi nad poprawą brzucha, nóg i pupy :)
Będę wdzięczna za wszystkie dobre rady :)

Z mojej strony i z moich planów zastanawiam się na rozpoczęciem ćwiczeń z Tablicy Motywacji, którą zainspirowałam się z bloga Pauliny. Ćwiczyłyście ? U mnie ze względu na pracę i obowiązki na pewno będzie problem z regularnością... .



Na koniec pochwalę się zdjęciami z urlopu w Zakopanem. No i mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce :) !



















Wszystkiego dobrego na nadchodzący nowy tydzień :) !




* 11:03 właśnie mnie zwolniono... .

3 komentarze:

  1. W takim razie wybierz się z chłopakiem na siłkę! :) Poproś go o jakieś szczegóły, ćwiczenia, które są lżejsze i które możesz wykonać. Nie ma się co krepowac. Powinnas być dumna z siebie, że chcesz tego spróbować, bo niektórzy chcą spróbować a nic nie robią w tym kierunku. No i powodzenia w nowych planach! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie - jak długo chcesz próbować i zaczynasz na nowo wszystko jest możliwe! Ja przy siłce nie pomogę, bardziej w diecie :) ale trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne te zdjęcia-aktualne? Bo jeśli tak to w zakopanem na pewno lepsza pogoda niż u mnie :) Dobrze że wracasz do blogowania.

    OdpowiedzUsuń