wtorek, 23 grudnia 2014

nadzieja umiera ostatnia

Witajcie,

Troszkę mnie tutaj nie było.
Dla spostrzegawczych . Ostatni post 6 października, początek roku akademickiego 1 października.
Myślę, że to dużo wyjaśnia.
Skupmy się tylko na tym.

Przyznam się, że ten czas nie należał do najaktywniejszych.
Długo myślałam czy napisać, czy wrócić, czy spróbować.

Głupio się przyznać, że nie dość, że nie mam wagi w domu, to nawet nie ważę się regularnie.
Kiedyś 55kg, po wczorajszej wizycie na wadze 62kg oO
Tłumaczę to sobie nie działającą wagą, bądź ciężkimi ubraniami.
Jednak czego się można spodziewać, kiedy cały czas tylko siedzę.
Na uczelni to nawet i z 10 godzin przesiedzę, a z jedzeniem różnie bywa.
Co ciekawe nie ma, AŻ takiej różnicy w moim wyglądzie.
Może jedynie więcej skóry na brzuchu i większe uda.
Czas o siebie zacząć dbać na poważnie... .


Może to akurat jest czas, żeby jakoś to wszystko pogodzić ?
Uczelnia, dom, obowiązki, nauka, ćwiczenia ?
Nie wiem czy to dobry czas.
Przecież za chwilę nadciąga sesja.
Ale przecież zawsze jest dobry czas na (kolejny) nowy początek :)






Co się działo u Was przez ten czas :) ?

Zbieram chęci i szukam czasu.
Jeśli macie, jakieś smaczne i pożywne dania to zostawcie przepis w komentarzu.
Jeśli posiadacie, super pomysł na organizację - podzielcie się :) !

Kto jest gotowy do walki razem ze mną ?



A tym samym (mam nadzieję) do zobaczeni :) !





Wesołych Świąt





poniedziałek, 6 października 2014

motivation in monday #2

Cześć !

Dzisiejszy post będzie bardziej inspiration niż motivation.
Jednakże nie będę specjalnie otwierała nowej serii wpisów :)

Dla studiujących w większości odbył się dzisiaj pierwszy dzień zajęć.
Ja właśnie w tym czasie najbardziej zaczynam odczuwać i dostrzegać jesień.
W sklepach coraz więcej ubrań jesionno-zimowych. A i dziewczyny już z termosami chodzą w botkach.

Dlatego też dzisiaj będzie mniej motywacji, a więcej inspiracji.
Będzie refleksyjnie i nastrojowo. Po prostu jesiennie :)













































Za co najbardziej lubicie jesień :) ?

piątek, 3 października 2014

złap okazję !

Hej !

Witajcie w pierwszy piątek miesiąca.
Dla wielu nadchodzący weekend będzie ostatnim przed rozpoczęciem wiru nauki, egzaminów, wykładów i innych zwariowanych studenckich perypetii. Przyznam skromnie, że dla mnie też ;)
Najlepszy sposób, aby się odprężyć, a i dobrze wyglądać w nowym roku akademickim ?

Szał zakupów !


Jeśli mieszkanie niedaleko Galerii Bałtyckiej w Gdańsku, Silesii City Center w Katowicach, Galerii Krakowskiej w Krakowie, Poznań City Center czy Galerii Mokotów w Warszawie to nie czekajcie !

Kupcie magazyn Glamour, Elle lub InStylle i... zaszalej !

W magazynach mnóstwo zniżek nawet do 50%.
Zniżki dotyczą wybranych sklepów w kategorii: moda, uroda oraz design.
Czekają na Was dodatkowe niespodzianki, darmowe porady ekspertów i zniżki w wybranych sklepach on-line.



Bawcie się dobrze !



4.10.2014 - 5.10.2014
Szał zakupów :)




P.S. Robiąc zakupy pomyślcie o mnie, która biedna leży chora w domu i prosi, aby do poniedziałku wyzdrowieć. I przy okazji zawaliła wyzwanie... .

poniedziałek, 29 września 2014

motivation in monday #1

Cześć !

Dzisiaj krótko i treściwie.
Podobno nie lubimy, a wręcz nienawidzimy poniedziałków.
Ten dzień na tyle całego tygodnia jest uważany za najgorszy, jaki tylko w kalendarzu może istnieć.
Szkoda.
Moim zdaniem każdy dzień jest dobry. Zależy to tylko od Twojego nastawienia :) !

Dla tych, którzy potrzebują motywacyjnego kopa - kop motywacji.
Dla tych, którzy poniedziałki polubili - jeszcze większa dawka energii :)


Dla mnie rozpoczyna się dzisiaj pierwszy dzień mojego wyzwania. A Wy, jak rozpoczynacie tydzień ?
Trzymajcie za mnie kciuki :) !


































Duużo energii na nadchodzący tydzień :)!



motivation by Google grafika

niedziela, 28 września 2014

coś na start !

Witajcie.

Przez ten tydzień szukałam treningu dla siebie. Szczerze mówiąc trudno było mi się na coś zdecydować. Tym bardziej, że miałam troszkę przerwy we wszelkich ćwiczeniach.
Po długich namysłach postawiłam na coś prostego i przyjemnego. Moim zdaniem te wyzwanie będzie idealne na początek kolejnej przygody :) Zdecydowałam się na...:



W Y Z W A N I E 

CO OSIĄGNIESZ DZIĘKI "TIFFOCZKOM" PRZEZ 30 DNI ?




http://www.kalbi.pl/kalendarz-pazdziernik-2014



Ćwiczymy od poniedziałku do piątku (29.09 start). W weekend odpoczywamy. Zróbmy wtedy coś dla siebie, spędźmy ten czas z Najbliższymi :)

Na zielono będą zaznaczane dni, kiedy wyzwanie było wykonane.
Na czerwono (czego nie dopuszczam do siebie) dni, kiedy wyzwanie nie odbyło się.
Swoje "czerwone dni" możemy odpokutować w weekend.


Co ćwiczymy ?







+ 100 przysiadów dziennie




Wyzwanie od 29.09 do 7.11 !


Na dniach przedstawię Wam swoje zdjęcie i odpowiednie wymiary.
Trening lekki i przyjemny. Moim zdaniem idealny na początek.


Jeśli macie ochotę dołączyć to serdecznie zapraszam. W grupie raźniej, w grupie siła :)
Razem możemy osiągnąć więcej, niż Ci się wydaje :) !




Czekamy na efekty.

Pozdrawiam Was serdecznie :) !

niedziela, 21 września 2014

podpowiedz mi :)

Cześć.

W czwartek wieczorem wróciłam z Zakopanego. Rzecz jasna, że było cudownie.
Jednak ten urlop pokazał mi coś więcej.
Do wejścia na Giewont zabrakło nam ze 100 metrów.
Prawda prawdą, że zaczęło sypać gradem. Jednak w podświadomości wiedziałam, że już nie wystarczyło by mi sił, żeby wejść na sam szczyt.
W ciągu jakiś minimum czterech godzin wyprawy "w górę" miałam chwile załamania. Czułam, że już nie mam siły i wyżej nie wejdę.
Dało mi to dużo do myślenia. Tym bardziej, że za rok również pojedziemy i gwarantuję Wam, że wejdę na Giewont :) !
Dodam jeszcze, żeby nie wyszło, że jestem słabeuszem to wybraliśmy najtrudniejszy szlak.
Ludzi na nim było garstka. Było tam tak niebezpiecznie, że ludzi mówili sobie "cześć", które brzmiało, gdybyśmy się mieli już nigdy więcej nie zobaczyć.








Dlatego też ten rok - do następnego wyjazdu, chciałabym poświęcić na przygotowania.
Mam tutaj na myśli pracę nad kondycją, przy okazji wyrzeźbienie czego tam mam, a jeszcze wcześniej zrzucenie tego co niepotrzebne.

Zwracam się do Was z prośbą o podesłanie linków sprawdzonych i skutecznych treningów.
Sama nie bardzo wiem od czego zacząć jeśli chodzi o zrzucanie balastu. Dlatego liczę na Was, bo Wy nigdy nie zawodzicie :) !

Od jutra chciałabym wdrożyć się w ten system i sprawdzić podesłane przez Was treningi. Do 9 października mam więcej czasu, więc mogę pozwolić sobie na eksperymenty.

Pamiętajcie, że chodzi o treningi dotyczące zrzucenia tego co niepotrzebne.
Później rzeźba i kondycja :)





piątek, 19 września 2014

powrót córki marnotrawnej ?!

Witajcie,

Od siódmego marca panuje tutaj pustka i niedosyt, a wiatr hula między dawnymi wpisami.
Powodów mojej półrocznej nieobecności (!) jest wiele.
Pochłonęły mnie rzeczy codzienne. Jak każdego. Jednakże mnie, aż za bardzo.
Co mnie odcięło od pisania ?
* brak dostępu do Internetu, a później laptopa
* narodziny Chrześniaka, który pochłonął (i nadal pochłania) każdą wolną chwilę
* remonty i przeprowadzki - te małe i duże również
* przyjazdy, odjazdy - jednym słowem odwiedziny mojej Rodziny
* rzeczy przyziemne w tym wręcz natłok obowiązków
* praca, praca, praca - która z dniem dziesiątego września dobiegła końca :)

Podobno straconego czasu nie da się nadrobić.
Mówi się, że to co było to było, a najważniejsze jest to co będzie - czy coś w ten deseń.

Mam nadzieję, że ponownie przyjmiecie mnie ciepło w strefie blogowania. Wiem, że z Waszą pomocą i niecodziennymi, a zarazem prostymi pomysłami świetnie spędzimy wolny czas, a odwiedziny mojego bloga będą dla Was przyjemnością.



Wracamy do blogowania za 3...,2...,1....,  S T A R T :)


już myślę nad kolejnymi postami




Witam Was ponownie :) !





P.S. Bo mała przerwa nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

piątek, 7 marca 2014

podsumowanie lutego

Cześć,
Miało być podsumowanie stycznia, ale nie było czasu.
Mimo, że dzisiaj już 7 lutego to myślę, że jeszcze nie jest za późno na podsumowanie zeszłego miesiąca :)
Takie podsumowanie na blogu znajdzie się po raz pierwszy. Skromne, bo skromne ale jest :)
Zapraszam do oglądania i komentowania :)



Luty 2014






1. Buraczki ! Nie macie pojęcia, jak dawno nie jadłam buraków. Są świetne w zestawie z ziemniakami i tradycyjnym kotlecikiem :) Uzupełniłam już buraczkowe braki. Najlepiej oczywiście jeść je surowe, ponieważ wtedy nie tracą swoich wartości. Jednak co kto lubi. Buraczki są (podobno) dobre na kaszel, anemię i nadciśnienie. Pomagają obniżyć ciśnienie krwi oraz walczą z osłabieniem organizmu i obniżoną odpornością. Świetnie sprawdzają się, jako naturalny suplement dla kobiet w ciąży :)

2. Herbata czerwona Pu-erh. Już dawno temu czytałam, że jest świetna. Czytałam też, że jest dość droga i trudno dostępna. Chyba dużo się musiało zmienić albo wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Herbatę czerwoną kupiłam w zwykłym markecie za cenę nie większą niż 4 złote za 20 torebek. Rodzai herbaty czerwonej jest do wyboru do koloru. Możemy kupić zwykła herbatę czerwoną, jak również aromatyzowaną: cytrynową, grapefruitową, wiśniową i tak dalej i tak dalej :) O jej cudownych właściwościach możecie przeczytać tutaj. Zapraszam do picia :) !

3. Garnier jest moim numerem jeden w kosmetyce. Nigdy nie zawiodłam się na kosmetykach tej firmy ! Teraz postanowiłam wypróbować szampon do włosów Garnier Fructis - Goodbay damage. Wcześniej używałam szamponu aloesowego, który przywiozła mama. Szczerze wcale nie czułam, że myję głowę szamponem. Moje włosy były takie same przed, jak i po umyciu. Zmieniłam aloes na Garniera i od razu zauważyłam efekty. Włosy są odżywione i mocniejsze przede wszystkim. Na reklamie wszystko wygląda idealne, jeśli chodzi o ten produkt - nie zawiodłam się :)

4. Brokułki, brokułki. Królowały nie tylko na moich urodzinach - klik, ale i w lutym. Brokuły komponują się świetnie z każdym obiadem. Można naprawdę super pokombinować i przygotować przepyszny i zdrowy obiad :) Brokuły, m.in.: są źródłem wielu minerałów oraz świetnie sprawdzają się, jako naturalny błonnik pokarmowy :) Więcej ciekawostek na temat brokuł znajdziecie w Internecie :)

5. Kosmofobia - pierwsza książka przeczytana w 2014 roku. Jej autorka - Lucia Etxebarría, jest 47-letnią hiszpańską pisarką. Do mnie strasznie trafiają takie książki. Tym bardziej, że moim zdaniem coraz trudniej jest znaleźć dobrą książkę w dzisiejszych czasach. Lucia stworzyła humorystyczną, poruszającą i ciekawą opowieść. Przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem i chęcią. Jest to książka od której rzeczywiście trudno się oderwać, a kiedy się skończy pozostaje pustka i nie dosyt. Książka opowiada o jednym mieście i wielu ludziach, którzy z pozoru są sobie nieznani. Książka przełamująca wszelkie schematy i uprzedzenia. Więcej dowiecie się po przeczytaniu, do którego serdecznie zachęcam :)




Książki godne polecenia :) ?


Pozdrawiam,

czwartek, 6 marca 2014

środa popielcowa - szansa na zmianę

Witajcie Kochani !
Ciekawi mnie z jakiego powodu weszliście przeczytać nowy post. Kierowała Wami na pewno ciekawość o jaką zmianę chodzi. Niektórych z Was mogę zawieść, ponieważ nie chodzi tutaj o typową zmianę duchową. Nie jest to post skierowany to wierzących, nie wierzących czy kogo jeszcze.
W tym poście chciałam napisać, że w Naszym życiu jest wiele przełomowych momentów i nie ważne czy ktoś jest zagorzałym katolikiem czy wręcz odwrotnie, bo moim zdaniem jest to każdego z osobna indywidualna sprawa - ale nie o tym ;)

Ile razy mówimy: od poniedziałku przechodzę na dietę, od Nowego Roku zmieniam swoje życie, od nowego miesiąca zaczynam ćwiczyć, ect, ect. Wydaje mi się, że każdy z Nas przynajmniej raz przechodził przez taki okres.

Wydaje mi się, że nawet okres postu jest świetnym momentem do rzeczywistej zmiany czegoś w naszym życiu. Wczoraj miała miejsce Środa Popielcowa, od tego czasu przez 40 dni obowiązuje post, aż do Świąt Wielkiej Nocy. Post, postem - każdy przeżywa go na swój sposób. Ja również postanowiłam wykorzystać ten okres w szczytnym celu. Mimo, że moja waga jest prawidłowa to nie omieszkam się przeznaczyć tego czasu na....rozwód ze słodyczami. Będzie na pewno powolny i ciężki. Pewnie dużo razy upadnę, ale tylko dzięki temu przynajmniej spróbuję żyć zdrowiej. Słodycze nie żądzą moim życiem, ale każdy z Nas ma chwilę słabości. Przecież możemy ograniczyć nawet te niewinne grzeszki. Mam nadzieję, że dzięki dobremu początkowi jeszcze wiele dobrych rzeczy wydarzy się nie tylko do czasu wakacji :) !
Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to w poniedziałek ruszam z misją - pozbądź się tłuszczyku :)


To co ? 40 dni bez słodyczy :) ?





Trzymajcie się :)

środa, 26 lutego 2014

czemu mnie nie było, czyli troszkę prywaty

Cześć !
Jak dobrze pamiętam ostatni post na blogu pojawił się 10 lutego. Od tego czasu nie było mnie troszkę ponad dwa tygodnie.
Jednak nie bez przyczyny.
12 lutego przyjechała do mnie mama z bratem. Dopiero 24 lutego wrócili do siebie, a odwiedzą mnie znowu - tym razem w trójkę pod koniec kwietnia :)
Z rodzinką nie widziałam się ponad dwa miesiące, ale to kwestia przyzwyczajenia. Oni przyjechali do Polski po pół roku czasu. Sami rozumiecie, musiałam poświęcić trochę czasu rodzinie :) Dlatego też blog, dieta, ćwiczenia odeszły na bok.
Do tego doszło ciągłe poszukiwanie pracy, które skończyło się fiaskiem. Jednak poratowano mnie w Urzędzie Pracy i dostałam staż w Urzędzie Skarbowym. Cieszę się niesamowicie, zaczynam już 10 marca :) !
Nadal trwa remont mieszkania u siostry mojego Kochanego. Z racji jej błogosławionego stanu, pomoc jest jak najbardziej potrzebna :)
Na koniec najlepsze.
Zaczynamy wspólne mieszkanie z Chłopakiem, tutaj też musimy poświęcić chwilkę czasu na urządzenie naszego kąta :)


Jednak już bliżej końca. I mam nadzieję, że wracam już do Was na stałe. Wkrótce na blogu pojawią się nowe posty. Nie długo też powracam do ćwiczeń, bo przecież sezon bikini już nie długo :) !
Lato latem, ale przecież każda chce wyglądać fit nie zależnie od pory roku :)

Na chwilę obecną planuję na dniach rozpoczęcie misji z Michałem ze slank.pl - może macie ochotę dołączyć ?

Na dzisiaj tyle, oczekujcie kolejnych postów.





Miłego dnia Robaczki :)

poniedziałek, 10 lutego 2014

rozwiązanie rozdania ze slank.pl

Witajcie !

W końcu Wszyscy doczekałyśmy się chwili, kiedy poznamy zwyciężynie rozdania ze slank.pl
Rozdanie trwało od 29 stycznia do 5 lutego. Dzisiaj przyszedł czas na jego rozwiązanie.
Przypominam, że do wygrania były dwie Karty Klubowe serwisu slank.pl

Post o rozdaniu znajdziecie tutaj :)
W rozdaniu udział wzięło 11 Dziewczyn, co dało Nam 25 losów. Rozkładały się ono następująco:

3 losy -> Monika Płoszaj, Cynthia, Anna S
2 losy -> reszta uczestniczek :)

Każdy kto wziął udział w rozdaniu został obserwatorem mojego bloga, podał maila i miał konto na slank.pl (warunki obowiązkowe) - otrzymywał 1 los. Kolejne były do zdobycia za pomocą umieszczenia informacji na blogu na temat rozdania oraz poprzez polubienie strony Lepsza wersja Ciebie na fb :)


Bardzo Wam dziękuję za udział w rozdaniu. Dziękuję slank.pl za możliwość jego zorganizowania oraz nagrody :) ! Mam nadzieję, że spotkamy się w kolejnym konkursie :)





Tydym, tydym, tydym !


Kartę Klubową serwisu slank.pl wygrały....



Cynthia i Wilczyca


Dziewczyny - serdecznie gratuluję ! Mam nadzieję, że należycie wykorzystanie Kartę Klubową, która pomoże Wam w drodze do wymarzonej sylwetki :) !







Mam nadzieję, że Kartę otrzymacie już na dniach na Waszym slankowym koncie :)





Pozdrawiam serdecznie,


poniedziałek, 3 lutego 2014

o tabacie słów kilka

Witajcie !
Dzisiaj poruszę temat treningu, który jest wybierany nie tylko przez sportowców, ale również przez zwykłych śmiertelników.
Mam na myśli trening TABATA z angielskiego HIIT - trening przedziałowy o wysokiej intensywności. Pomysłodawcą treningu jest Japończyk - Izumi Tabata. Trening opiera się na interwałach, tj. 20 sekundach intensywnych ćwiczeń i 10 sekundach przerwy -> razem powtarzane osiem razy. Podsumowując Tabata trwa średnio cztery minuty, chociaż treningi można łączyć lub znaleźć już gotowe trwające nie dłużej niż 25 minut.






Moim zdaniem trening ten na pewno Nam nie zaszkodzi, a jedynie pomoże. Dlaczego ?
Ponieważ Tabata w skuteczny sposób:
* spala tkankę tłuszczową
* poprawia wydolność aerobową i anaerobową
* poprawia nasz metabolizm

Czego potrzebujemy, aby wykonać trening ?
Stopera lub korzystajmy z już gotowych zestawów :)

Jakie ćwiczenia wykonujemy ?
To zależy od Nas. Najlepiej wybierzmy nasze ulubione lub tak, jak pisałam wcześniej skorzystajmy z gotowych zestawów - pełna dowolność !

Wykonując trening Tabata należy dać z siebie 120% - na tym właśnie polega urok tego treningu. Cztery, jednak bardzo intensywne minuty ćwiczeń.

Pamiętaj !
* nigdy nie wykonuj treningu na czczo ani od razu po posiłku
* miej przynajmniej jednodniową przerwę w treningu
* nie łącz Tabaty z treningiem siłowym czy aerobowym
* przed rozpoczęciem treningu wykonaj rozgrzewkę
* przed treningiem dobrze się nawodnij :)


Niżej zamieszczam kilka zestawów. Jednak pamiętajcie, że YT jest pełen tajemnic, a i sam przebieg treningu zależy od Was :)











Do umieszczenia tego wpisu zainspirowała mnie Katnova ;)


Przeczytanie tego wpisu zajęło Ci prawdopodobnie więcej czasu niż wykonanie Tabaty :)


Pozdrawiam,


źródła informacji:
www.menshealth.pl

www.fitness.wp.pl



piątek, 31 stycznia 2014

po raz pierwszy - urodzinowy mix

Cześć !
Tak, wiem. To już chyba trzeci post na temat moich urodzin i obiecuję, że ostatni w tym roku :P. Jednak, co tam. Urodziny ma się tylko raz w roku, więc należy się nimi porządnie nacieszyć :)
Tak, jak obiecałam wcześniej mam dla Was parę zdjęć ze środy. Co prawda nie wszystko udało mi się sfotografować, ale zawsze coś :)

Zapraszam do oglądania.







Pewnie pamiętacie, jak zastanawiałam się co podać na kolację. Z góry postawiłam na coś zdrowego, jednak dalej nie miałam pomysłu co by to mogło być. Sięgnęłam po książkę Ewy Chodakowskiej i natrafiłam na trzy ciekawe przepisy. Ostatecznie postawiłam na szaszłyki :) Przepis dziecinnie prosty. Na wykałaczki nabiłam wcześniej przygotowane piersi z kurczaka, cukinię, paprykę żółtą i czerwoną oraz cebulą. Po skończeniu wpadłam na pomysł, że można dodać jeszcze do nich, np. pieczarki :) Świetny przepis i na pewno sprawdzi się nie tylko na urodzinowej imprezie :) Co baardzo pozytywnie mnie zaskoczyło to fakt, iż wszystkim bardzo ta zdrowa kolacja smakowała - mało tego, nawet prosili o dokładkę :) !








Brokuły, brokuły, brokuły. Tak ! Brokuły wszędzie, bo to one królowały na talerzu :) ! Serdecznie polecam szczególnie z sosem cztery sery - mistrzostwo świata. Zresztą ten sos świetnie sprawdza się również, np. w połączeniu z papryką, piersią z kurczaka i makaronem :) ! Cztery sery - najlepszy sos, jaki kiedykolwiek jadłam.







Za zdrowo być nie mogła, a gdyby nawet to nie zdążyłam przygotować zdrowych przekąsek. Dlatego musiałam postawić na coś gotowego - prócz ciasta marchewkowego. Ciasto od podstaw zrobiłam sama. Na zdjęciu widoczny jest jeden jedyny kawałek, bo tylko on został z całej blachy ciasta. Jako przekąska świetnie sprawdziły się babeczki, ja wybrałam akurat te z kawałkami czekolady - chociaż słyszałam, że są również muffinki - kopiec kreta :D :) ! Natomiast na babeczki dla księżniczek z Gellwe natknęłam się przypadkiem w Biedronce. Z racji tego, że kosztowały z 3 lub 4 złote, to postawiłam je wypróbować ;)







Teraz to, co kotki lubią najbardziej - preeezenty :) Od przyjaciółki dostałam tajemniczy kuferek, od Siostry mojego Ukochanego kule do kąpieli i sól o zapachu mango i...(zapomniałam czego) - zapach jest taki nieziemski, a przede wszystkim intensywny, że wystarczy zajrzeć do torebki, w którym były - cała w cudownym zapachu mango :) Najlepsze na koniec - od Rodziców Chłopaka dostałam mikser ! I to nie byle, jaki mikser, bo z końcówką blendera. Mogę i miksować i robić, np. pyszne koktajlee ! Słuchajcie - w końcu, bo ostatni blender trochę zepsuliśmy, tzn. zepsuliśmy go tak, że już wcale nie działa. Bardzo się cieszę, że koktajle wrócą do mojej codzienności. Szczególnie teraz - zimą, kiedy to koktajl przywołuje najlepsze smaki lata :)



Dla Ciekawskich - koszt urodzin :)

* pierś z kurczaka (3 kawałki, ponad 500g) - ok. 12 zł
* marchew 1 kg - ok. 6 zł
* babeczki Gellwe - ok. 4 zł
* cukinia - ok. 9zł
* papryka żółta - 2,31zł
* papryka czerwona - 2,23zł
* cebula - 0,67zł
* babeczki z czekoladą - 5,70zł
* cynamon x2 - 2,59zł
* brokuły (500g) - 2,99zł
* sos cztery sery - 2,59zł
*paluszki(przekąski) - 2,10zł

+ dodatkowo (opcjonalnie) to chyba każdy w domu ma na co dzień, tj. soki, cukier, mąka, olej, jajka -> razem ok. 10zł

Całkowity koszt -> około 65 złotych

Z paczki piersi, jednej cebuli,  po jednej papryce i mniej niż pół cukinii wyszło 22 szaszłyki i jeszcze zostało :)


Dzisiaj taki nieco inny post - dziękuję za uwagę i wyrozumiałość :)



A tutaj przypominam o trwającym do 5 lutego losowaniu. Do zdobycia Karty Klubowe serwisu Sklank.pl :) Zachęcam serdecznie do wzięcia udziału, klik :)



Miłego weekendu,



P.S Czy ktoś z Was stosuje VigorUp ? Chętnie poznam opinie na ten temat. Powód ? Ciągłe zmęczenie i chęć pójścia spać 24/7. Dajcie znać ;)

środa, 29 stycznia 2014

z okazji urodzin... + konkurs ze slank.pl

Witajcie !
Taaak. Doczekałam się. Dzisiaj moje urodziny - wspaniała rzecz :)
Niestety Rodzice z Bratem nie mogą na nich być, ale na pewno będzie przy mnie Chłopak wraz ze swoim Rodzicami i Siostrą - my to już prawie, jak rodzina.
Urodziny to pewien czas podsumowań, podobnie jak koniec roku.
Jednak nie będę Was zamęczać moimi rozmyśleniami. Powiem tylko tyle... ostatnie "-naście" odeszło w nie pamięć ;)


Z okazji urodzin pragnę sama sobie życzyć, przede wszystkim konsekwencji w dążeniu do postawionych celów, silnej woli, ogromu motywacji i chęci, a także jak największej ilości pogodnych dni oraz umiejętności czerpania z każdego dnia samych dobrych chwil :) !











Na dniach przedstawię Wam mój ostateczny jadłospis urodzinowy - mam nadzieję, że uda mi się zrobić dużo smacznych zdjęć :) 




Teraz prezent, a raczej konkurs dla Was ! Dla tych stałych i nowych Czytelników mojego bloga :) !
Tak, jak kiedyś wspominałam razem ze serwisem Slank.pl mamy dla Was konkurs, w którym do zgarnięcia są dwie Karty Klubowe :) !

Chcesz, aby trafiły do Ciebie ? Nic prostszego. Zasady są baardzo proste, dodatkowo sami możecie zwiększyć swoje szanse wygranej :) !


Losowanie Kart Klubowych z
slank.pl
i thsummerbody.blogspot.com


Aby wziąć udział w losowaniu, musisz:
- zostać publicznym obserwatorem mojego bloga
- być zarejestrowanym na slank.pl
- podać w komentarzu adres e-mail (w celu skontaktowania się w razie ewentualnej wygranej)
- zostawić w komentarzu wypełniony formularz

Aby zwiększyć swoje szanse, możesz:
- poinformować o rozdaniu na swoim blogu + banner   + 1 los
- polubić stronę na fb -> Lepsza wersja Ciebie   + 1 los


Do wylosowania: Karta Klubowa serwisu slank.pl

Czas trwania losowania:
29.01.2014 - 5.02.2014 + 5 dni roboczych na wylosowanie zwycięzców


Zwycięzcy: zostaną wybrani drogą losową. Wszystkie warunki zostaną dokładnie sprawdzone. Osoba, która złamie warunki losowania po jego zakończeniu nie będzie dopuszczona do kolejnych losowań we współpracy serwisu slank.pl i thsummerbody.blogspot.com

Regulamin:

1. Organizatorami konkursu są: serwis slank.pl oraz thsummerbody.blogspot.com
2. Do wygrania są dwie Kart Klubowe serwisu slank.pl
3. Aby wziąć udział w losowaniu należy spełnić dwa obowiązkowe warunki losowania.
4. Każdy uczestnik, który spełnił obowiązkowe warunki losowania może zwiększyć swoje szanse wygranej.
5. Czas trwania losowania: 29.01.2014 - 5.02.2014
6. Zwycięzcy zostaną wybrani drogą losową w ciągu pięciu dni roboczych, od daty zakończenia losowania. 
7. Zwycięzcy zostaną poinformowani o wygranej drogą e-mailową.


Formularz losowania:


Obowiązkowo:
- obserwuję, jako:
- mój nick na slank.pl, to:
- mój adres e-mail, to:

Dodatkowo:
- poinformowałam/em na swoim blogu o losowaniu: tak/nie
* link do posta o rozdaniu + banner:
- lubię Lepszą wersję Ciebie na fb: tak/nie
* lubię, jako:



Banner:








Powodzenia :) !

poniedziałek, 27 stycznia 2014

zdrowe urodziny

Cześć Kochani !
W środę będę obchodzić swoje kolejne urodziny i szczerze - dwoje się i troję, żeby wymyślić coś dobrego. Dania, które były do tej pory mnie osobiście już się znudziły - skoro mam 4 osobową rodzinę i średnio na dwóch imprezach są podobne dania, to przecież tego już nie można strawić.. .
Co prawda przyjdzie do mnie tylko trochę rodziny, ale nie wypada siedzieć przy pustym stole. No i tak właśnie postanowiłam się Was poradzić: co zrobić, aby było pysznie, zdrowo i łatwo :) ? Nie pytam o tanie dania, bo takich to pewnie nie ma :P

Zdrowe urodziny to trochę przesadna nazwa, ponieważ goście, jak najbardziej zostaną poczęstowani ciastem. Jednak przekąski czy już bardziej kolację planuję w nieco zdrowszych klimatach :)


I tak. Na stole oczywiście będzie gościć kawa, herbata i owoce. Do tego ciasto marchewkowe - tutaj wrzucam Wam sprawdzony przepis, gdybyście były zainteresowane :) Myślę również o babeczkach i/lub ciasteczkach z ciasta francuskiego z marmoladom i/lub makiem.




Do tej pory było łatwo. Teraz czas na przekąski/kolację. Długo myślałam, aż w końcu sięgnęłam po książkę Ewy Chodakowskiej. Po przejrzeniu całości znalazłam trzy przepisy, które sprawdzą się na urodzinowym stole.


Placuszki z cukinii z sosem jogurtowym.



http://koperekwkuchni.blogspot.com/2013/04/placuszki-z-cukinii-z-sosem-tzatziki-z.html




Pieczone szaszłyki z indyka. Tutaj zamienię indyka na kurczaka :)


http://aktywniezchodakowska.blox.pl/2013/06/Pieczone-szaszlyki.html




Pieczona papryka z jajkiem, brokułem, ryżem i szpinakiem.



http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/papryka/przepisy.html




Szczerze to chyba najbardziej do gustu przypadły mi szaszłyki i papryka. Jednak zdaję się na Wasze kulinarne doświadczenie, będę wdzięczna za wszystkie pomysły na przekąski czy potrawy na kolację. Dzisiaj, a najpóźniej jutro pójdę na zakupy, więc mam nadzieję, że do tego czasu znajdę jeszcze, jakieś ciekawe przepisy :)




Pamiętacie o slank.pl ? Jeśli nie to po raz kolejny zapraszam. Znajdziecie mnie tam pod nickiem thsummerbody. Właśnie zbieram chętnych na wyzwanie "nie jem słodyczy" dajcie znać na slank.pl czy jesteście zainteresowane :) Dodatkowo od 3 lutego planuję rozpocząć misję z Michałem - Pożegnanie z tłuszczykiem, jesteście chętne ? Czekam na Wasze odpowiedzi na blogu lub na koncie na slank.pl :)


Już na dniach informacje na temat konkurs, gdzie do zgarnięcia są dwie Karty Klubowe :)



Trzymajcie się ciepło :)


poniedziałek, 20 stycznia 2014

slank.pl - rewolucja w odchudzaniu + zapowiedź konkursu

Cześć Kochane !
Pewnie już zdążyłyście poznać serwis Slank.pl .
Nie dawno otrzymałam możliwość, pewnego rodzaju współpracy z tym serwisem -to później.

Powiem Wam, że jestem tym serwisem oszołomiona. Biję wielkie pokłony dla Pomysłodawcy, ponieważ Slank.pl jest niesamowity.
Na pierwszy rzut oka powaliła mnie grafika serwisu. Nie ma nudy, ani mdłych kolorów - to jest serwis z tętniącym życiem ! Na dodatek daje Nam ogromne możliwości, a to jak je wykorzystamy zależy tylko od Nas. Ciekawostką jest fakt, że serwis jest bezpłatny (prócz misji). Dzięki serwisowi, który moim zdaniem uczy Nas przede wszystkim regularności - możemy obserwować, np. swoją wagę, ilość jedzonych węglowodanów, białek, tłuszczy, ect - po prostu obserwować swoje postępy, które przy najmniejszym nakładzie na pewno zauważymy :) !







Serwis pozwala Nam również na poznawanie nowych osób lub zapraszanie znajomych - mnie znajdziecie pod nickiem thsummerbody. Dodatkowo sami możemy tworzyć i brać udział w zakładach, do dyspozycji mamy również zakładkę 'dyskusję', gdzie dzieje się na prawdę wiele :)

Niżej kilka zdjęć serwisu 'od środka' :)
Zdjęcia z bloga: zdrowa-przemiana.blogspot.com














Aby móc wykonywać misję wystarczy wykupić Kartę Klubową, której koszt na cały rok wynosi 29,99 złotych. Jest to kwota, która pozwala na dalszy rozwój serwisu. Moim bardzo skromnym zdaniem cena jest bardzo okazyjna i aż grzech jej nie wykupić :)
Na chwilę obecną serwis oferuje Nam poniższe misje:

- zmień siebie i swoje ciało w 30 dni z Martą Stolarską i Kasią Żuk
- pokochaj bieganie z Rafałem Milczarek
- siódme poty dla pięknej sylwetki z Anią Baśkiewicz
- pożegnanie z tłuszczykiem z Michałem Derlickim
- jędrna pupa i płaski brzuch z Gabrysią Małyszko


Mam nadzieję, że przynajmniej zachęciłam Was do zarejestrowania się na stronie www.slank.pl


Na sam koniec razem z serwisem Slank.pl mamy dla Was niespodziankę.
Na dniach na blogu thsummerbody.blogspot.com znajdziecie informacje dotyczące konkursu, a do wygrania cenne nagrody. Mamy do rozdania dwie Karty Klubowe ! Dajcie znać czy jesteście chętne na konkurs i rozpoczęcie walki o nową sylwetkę :) !





Trzymajcie się ciepło :)

wtorek, 7 stycznia 2014

Nowy Rok i co ?

Witajcie !
Wróciłam po małej przerwie. Najpierw powrót od Rodziców, a później zorganizowanie sobie życia już w Polsce. Nowy Rok nie zaczął się dla Nas najlepiej. Tata mojego Chłopaka miał wypadek na kopalni i wylądował w szpitalu. Mimo tego, że to pęknięte kości czaszki to już dzisiaj ma wracać do domu :)

Te kilka dni, kiedy mnie nie było pozwoliły mi się zastanowić nad tym: co dalej ?
Dzisiaj zaniosłam pierwsze CV. W kolejnych dniach ruszam dalej z tymi papierkami. Przy kolejnej rozmowie z mamą przez Skypa, w końcu się przyznam, że nie mam pracy. Mam nadzieję, że za bardzo nie spanikuje. Tego chyba obawiam się najbardziej.

Z tych lepszych rzeczy, które mnie spotkały w Nowym Roku to fakt, że rodzinka się do mnie wybiera :) ! Co prawda dopiero w połowie lutego i chyba tylko na tydzień, ale to przecież zawsze coś ! No i właśnie od połowy lutego mamy zamieszkać razem, tzn. z moim Chłopakiem :) Do szczęścia brakuje mi jeszcze pracy. Ale przecież nie można mieć wszystkiego... .

Długo myślałam, jak rozegram sprawy ćwiczeń. No i wpadłam na pomysł, że każdy miesiąc będzie miesiącem, jakiegoś wyzwania.
Z racji tego, że styczeń się już rozpoczął, a ćwiczenia planuję wykonywać 3 dni w tygodniu to nie ma sensu wymyślać typowo ćwiczeniowego stycznia, ponieważ pozostaje Nam tylko 10 dni treningowych.
Dlatego pomyślałam troszkę dłużej i już wiem. Jeśli pomysł się Wam spodoba to chętnie zapraszam do dołączenia :) Ale to później... .

Aaa...teraz może już za późno, ale może macie ochotę poćwiczyć razem w lutym :) ? Moja obecna propozycja na Luty to : 12 dni Skalpela z Ewą Chodakowską.

Zanim dowiecie się co planuję na styczeń chciałabym, abyście podesłały mi linki z Waszych blogów i ostatnich wpisów. Chętnie poczytam, a przez moją nieobecność pewnie ominęło mnie kilka świetnych wpisów.

W końcu zabrałam się za moją noworoczną listę, którą przedstawiłam Wam wcześniej tutaj.
Zaczęłam czytać ! W ręce wpadła mi Kosmofobia autorki . Dopiero zaczynam drugi rozdział, ale już teraz serdecznie ją polecam :) !
Pod koniec 2013r przymierzałam się do Czekaj na odpowiedź Dana Chaona, jednak nawet po przeczytaniu 7 rozdziałów nie przekonał mnie do swojej historii... .

A Wy ? Co aktualnie czytacie :) ? Może miałyście do czynienia z wyżej wymienionymi książkami ?



W końcu to, na co Wszystkie czekałyśmy :D


Ogłaszam Styczeń miesiącem:

przysiadów, brzuszków i body wrappingu*


W styczniu (nie co inaczej) naliczyłam 19 dni. Począwszy od dzisiaj są to dni, w których wykonuję codziennie - prócz weekendów, 50 przysiadów i 50 brzuszków. Dodatkowo, co dwa dni (nadal nie licząc weekendów) wykonuję body wrapping - również zaczynając od dzisiaj, co daje mi 11 dni zabiegów.



Napiszcie, jak u Was rozpoczął się Nowy Rok, co planujecie na Styczeń i czy jesteście chętne na wyzwanie w Lutym :) 















Pozdrawiam,