środa, 1 kwietnia 2015

co było, nie wróci #1

Hej,

Przed Wami nowy cykl postów - małe podsumowanie, dużo zdjęć.
Zapraszam na zerknięcie, co działo się u mnie w marcu :)



 
witaj na drugim semestrze - to dopiero początek



        i pomyśleć, że nawet karma dla zwierzaka może być urocza :)


 
                                                 takiego zmieszanego pana spotkałam w toalecie :P


                                                   sok pomarańczowy z rana - sama przyjemność :)


                                                                                     i pyszna sałatka na obiad :)



                                                                              czasem zdarzyło się zgrzeszyć :>




   





dla takich widoków warto wcześnie wstawać, a i on uprzyjemnia wieczorne uczelniane powroty :)



 budź się piękna, codziennie :) !

                                                                                w każdym jest coś z dziecka :D



                                                                                        wracając z uczelni...


                                                                                ...i wstając następnego dnia


                                                                                         pozostałości zimy :)






                                  moim zdaniem najlepsze miejsce, gdzie znajdziecie świeże warzywa, owoce i pieczywko


                                                                                     statystyka tak bardzo...


 
nie pamiętam kiedy ostatnio zrobiłam takie duże  kosmetyczne zakupy :)


 kawka i nutella - zawsze poprawiają humor


 składniki na małe co-nie-co :)


                                                 skromny Dzień Kobiet - liczą się chęci i pamięć :)


                                                 pedagogika twórczości - Grzegorz Markowski naszą twórczą inspiracją :)



                                                                                                 najlepszy :)



                                                                                     gołębie poczuły wiosnę :)


                                            próby powrotu do ćwiczeń. najważniejsza jest muzyka :) !




Jak mogliście zauważyć w marcu było wszystko. Brakowało ćwiczeń, ale wszystko przede mną.


Dajcie znać czy podobają Wam się takie podsumowania :)

4 komentarze:

  1. Uwielbiam słone czekolady. Kiedyś jak jeszcze ich nie było kupowałam sobie leys solone i zagryzałam czekoladą mleczną. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te małe grzeszki chyba każdemu się zdarzają :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, sok pomarańczowy z rana to jest to !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta czekoladka z dnia kobiet jest przepyszna, uwielbiam jeszcze tą z ciasteczkami LU!

    OdpowiedzUsuń