wtorek, 23 lutego 2016

motivation in monday #54

Cześć,

Wybaczcie za brak postu, który miał się pojawić w zeszły poniedziałek.
Złe samopoczucie, paskudna pogoda i powrót na uczelnię dały mi się silnie we znaki.
Zresztą kto prowadzi bloga ten wie, że sekretem dobrych zdjęć jest odpowiednie światło.
Przy takiej pogodzie i porze, o której wracałam do domu nie było na to szans.
Jednak już w ten czwartek post pojawi się na blogu, więc zapraszam do odwiedzin :)

Czy jest coś lepszego w tak paskudną pogodę niż dawka porządnej motywacji ?
Pochwalę się - wczoraj mimo złego poczucie poszłam biegać.
W KOŃCU (!)
Tyle się do tego zbierałam, że aż wstyd... .
Udało mi się przebiec około 6km - zawsze coś.
Dzisiaj odpoczynek, a jutro powtórka z rozrywki :)

















































Jak rozpoczął się Wasz tydzień ?
Pamiętajcie, że do lata coraz bliżej :)


Ściskam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz