poniedziałek, 11 stycznia 2016

motivation in monday #49

Witajcie,

Cieszę się, że znowu się spotykamy.
Dzisiaj pogoda nie rozpieszcza - przynajmniej u mnie nie ma za ciekawie.
Już wolę śnieg niż mgławicę i deszcz.
Przez tą pogodę walczyłam z bólem głowy, a popołudniu dopadł mnie już całkiem.
Nie pomogła ani woda, kawa czy tabletka.
Nie przyjemnie jest być uzależnionym od pogody, szczególnie takiej.
Jednak już bliżej pory spania = regeneracja i nowe siły, które przydarzą się na jutrzejszy dzień.
Ze względu na paskudną pogodę wrzucam słoneczne motywacje :)































































W okolicach czwartku/piątku na blogu pojawi się post, w którym napiszę Wam o moim wyzwaniu, które sobie postawiłam - lato coraz bliżej, więc trzeba zacząć działać.
Spokojnie. Na początek nie będzie to nic spektakularnego - mam nadzieję, że znajdą się chętne osoby, które mi dotrzymają towarzystwa i razem będziemy dla siebie motywacją, a później pochwalimy się swoimi efektami :)
Więcej pod koniec tygodnia, a może już ktoś teraz jest chętny na wspólne wyzwanie ?



Miłego tygodnia,

5 komentarzy:

  1. Motywacja do diety jest mi ostatnio mega potrzebna :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Chetnie sie dolacze :) ja od 2 stycznia walcze ze slabosciami i leniem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega motywujące te Twoje poniedziałki :D

    Jestem ciekawa co za wyzwanie dla nas przygotowałas ;) ale w ciemno nie wchodzę, bo może to coś morderczo trudnego :p

    nelainmotion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę sukcesów w dążeniu do celu!
    Ja dla odmiany chciałbym trochę przytyć. Przyjmę więc chętnie kilka niechcianych kg :)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne ciałka, aż by się chciało założyć buty i pójść pobiegać :)

    OdpowiedzUsuń